Rozmowa, a ciało
Zaktualizowano: 15 kwi 2023

Dialog należałoby rozpocząć od rozmowy z samym sobą, od uznania swoich wad, zalet, pogodzenia się z samym sobą i uznania własnych potrzeb. Dopiero potem można prowadzić dialog z innymi.
- Agata Bogacka
Moja dziewczyna jest w stanie rozpoznać na podstawie niewielkich zmian mimiki twarzy w jakim jestem nastroju. Chociaż często zdradza mnie też ton głosu, to nawet jak uda mi się go opanować to moja mowa ciała mnie zdradza. Jestem bardzo ekspresyjny jeśli chodzi o wyrażanie emocji, myślę, że byłbym kiepskim szpiegiem. Jednakże, mimo mojej ekspresyjności, staram się zawsze być szczery w kontaktach z innymi ludźmi. Dlatego nie udaję kogoś, kim nie jestem i staram się wyrażać swoje emocje w sposób jasny i zrozumiały dla innych. W końcu, uważam że autentyczność i szczere wyrażanie swoich emocji są ważne w budowaniu dobrych relacji z innymi.
Kontakty z innymi ludźmi są podstawą naszych relacji w społeczeństwie. Choć na pierwszy rzut oka rozmowa polega na mówieniu, to najważniejszą kwestią konwersacji jest wnikliwe słuchanie. Gdy nie jesteśmy zainteresowani tym, co rozmówca ma do powiedzenia, a jedynie czekamy, aż pozwoli nam dojść do głosu, może stracić ochotę na dalszą rozmowę. Filozof języka, Paul Grice, proponuje cztery zasady dobrej konwersacji:
Przekaż tyle informacji, ile jest potrzebne dla aktualnych celów wymiany zdań.
Nie mów tego, o czym jesteś przekonany, że nie jest prawdą. Nie mów też czegoś, do czego nie masz dostatecznych podstaw.
Twoje wypowiedzi powinny odnosić się do tematu rozmowy.
Wyrażaj się jasno i przejrzyście. Unikaj niejasnych sformułowań i wieloznaczności. Mów zwięźle i uporządkowanie, aby ułatwić zrozumienie Twojej wypowiedzi.
Pamiętaj, że dobra komunikacja to klucz do budowania pozytywnych relacji z innymi ludźmi, a stosowanie się do powyższych zasad pozwoli Ci na bardziej efektywną i satysfakcjonującą wymianę myśli i poglądów. Jednak w rozmowie ważne jest nie tylko to, co mówimy, ale także nasza postawa ciała. Sposób, w jaki siedzimy, stoimy lub chodzimy, może wyrażać różne emocje. Jeśli jesteśmy pewni tego, co mówimy, zazwyczaj mamy wyprostowany kręgosłup, co świadczy o poczuciu bezpieczeństwa. Natomiast tzw. żółwi odruch, czyli wciskanie głowy między ramiona, może wskazywać na niechęć do brania odpowiedzialności za nasze słowa. Warto zwrócić uwagę na to, że postawę ciała można podzielić na zamkniętą i otwartą, co wpływa na odbiór naszych intencji przez rozmówcę. Dlatego warto kontrolować swoją postawę ciała i dostosowywać ją do sytuacji, w której się znajdujemy.
Zamknięta postawa sprawia wrażenie, że chcemy się zdystansować od rozmówcy i raczej nie jesteśmy zainteresowani rozmową. Wtedy, tak jak przy żółwim odruchu, zasłaniamy części ciała najbardziej podatne na uraz: gardło, brzuch i genitalia. Unikamy kontaktu fizycznego i wzrokowego, trzymamy dystans i zwykle poruszamy bezpieczne tematy, np. o pogodzie. Gdy odsłaniamy wrażliwe części ciała, otwieramy się na drugą osobę. Co więcej, gdy czujemy się komfortowo, skracamy dystans, chcemy być jak najbliżej rozmówcy, zdarza się, że kładziemy jej rękę na ramieniu, upodabniamy naszą postawę ciała do postawy rozmówcy, więcej gestykulujemy i zwykle obniżamy ton głosu.
Specjalista od mowy ciała, Grzegorz Załuski, twierdzi, że statystycznie co piąty raz wypowiadając jakieś słowa kłamiemy. Gdy w rozmowie widzimy, że nasz rozmówca z postawy otwartej przechodzi na zamkniętą i zaczyna zasłaniać wrażliwsze części ciała, może nam nieświadomie dawać sygnał, że jest zdenerwowany tym o czym mówi. Jednak te objawy mogą ale nie muszą oznaczać kłamstwa. Zaplecenie rąk na piersiach według wielu poradników wiąże się z przyjmowaniem pozycji zamkniętej, a z drugiej strony może być nam po prostu zimno. Niektóre rzeczy są jednak niezależne od nas. Warto też wspomnieć o tym, że mowa ciała nie jest jedynie kwestią mimiki twarzy i postawy ciała, ale także gestów, ruchów, a nawet oddechu. Przykładowo, szybki i płytki oddech może świadczyć o stresie, a powolny i głęboki oddech może pomóc w uspokojeniu się i skupieniu.
Kłamsto zawsze wychodzi na wierzch. Dwójka naukowców z Uniwersytetu w Granadzie Emilio Gómez Milán i Elvira Salazara López zaobserwowali, że gdy kłamiemy, w wyniku przeżywanego lęku wzrasta temperatura w okolicy czubka nosa i wewnętrznych kącików oczu. Nazwali to zjawisko efektem Pinokia, na cześć XIX-wiecznej powieści Carlo Collodiego. Może nie wydłuża nam się nos ale zwiększa się jego temperatura.
Interpretacja mowy ciała nie powinna być jedynym kryterium do oceny prawdomówności. Istnieją różne czynniki, takie jak lęk, niepewność czy stres, które mogą wpłynąć na reakcje ciała i wprowadzić nas w błąd. Dlatego warto opierać swoją ocenę na całościowej analizie sytuacji i zachowania rozmówcy. Łatwo jest kogoś zaszufladkować, a może mieć to poważne konsekwencje.
W 1991 roku 17-letnia Marta, studentka z Teksasu, została oskarżona o zabójstwo swojego 3-letniego brata. W trakcie przesłuchania, w którym odczuwała ogromną presję ze strony policji i oskarżycieli, przyznała się do winy i została skazana na dożywocie. Jednak po 25 latach, w 2016 roku, ujawniła, że została zmuszona do składania fałszywych zeznań i ostatecznie została wypuszczona na wolność w 2018 roku.
Podsumowując, komunikacja to proces złożony, który obejmuje nie tylko słowa, ale także postawę ciała i wyrażanie emocji. Szczere wyrażanie swoich uczuć i postawa otwarta są kluczowe w budowaniu pozytywnych relacji z innymi ludźmi. Jednocześnie, warto pamiętać o zasadach dobrej konwersacji, takich jak precyzyjne przekazywanie informacji, unikanie kłamstw oraz jasne i przejrzyste wyrażanie myśli. Kontrolowanie swojej postawy ciała i dostosowywanie jej do sytuacji, w której się znajdujemy, może pomóc w skuteczniejszej komunikacji i budowaniu lepszych relacji z innymi.
Comments