top of page

Podnosi do góry

Zdjęcie autora: Kuba KozubKuba Kozub

Zaktualizowano: 7 maj 2020


„Góry są środkiem, celem jest człowiek. Nie chodzi o to, aby wejść na szczyt, robi się to, aby stać się kimś lepszym” – Bonatti Walter

Do czytania polecam włączyć sobie Scarborough Fair, Simon & Garnfunkel.



Skąd się wzięło piękno? Dlaczego patrząc na zachód słońca, górskie widoki, dzieła artystów, wpadamy w zachwyt? Czasem wydaje się, że "każde słowo, próbujące opisać to zjawisko i widok, brzmiało[by] tak dziecinnie, że aż wstyd. Po prostu czasem lepiej patrzeć i nic nie mówić." (1)

Góry Stołowe to pasmo górskie w łańcuchu Sudetów Środkowych, wypiętrzone przed 30 milionami lat. Tworzą go trzy warstwy płyty piaskowca, powstałego z piasku osadzonego na dnie morza kredowego (105-67 milionów lat temu). Największą sławą i uznaniem cieszą się Błędne Skały i Szczeliniec Wielki. W sobotę byliśmy w Błędnych Skałach i prawie doszliśmy do Szczelińca Wielkiego, jednak po przejściu 10km zdecydowaliśmy się wrócić do samochodu (który trwał kolejne 3h i 10km). Była to moja pierwsza wycieczka w góry od 5 lat. Co ciekawe, po dojściu na szczyt Błędnych Skał, poszliśmy dalej, bo często droga jest ważna, jeśli nie ważniejsza od samego celu.

Ciekawą częścią tej drogi był labirynt, złożony ze skał, nazywany skalnym miastem. (3) Labirynt obejmuje w większości Polskę ale wchodzi też na teren Czech. Po tym jak dosłownie jedną stopą weszliśmy do innego kraju, dostaliśmy SMS-a ostrzegającego, że jeśli wyjechaliśmy za granicę i w związku z tym powinniśmy przebywać na 14-dniowej kwarannie. Śmiesznie.

Przejście całego labiryntu zajmuje ok. 35 minut ale na tym szlaku, czekają nas różne atrakcje (w sezonie bilet wstępu do skalnego miasta kosztuje 5zł), ponieważ wiele skał ma własne nazwy np.: "Skalne Siodło", "Kurza Stopka", czy "Wielka Sala". Panuje tam niezwykła aura, skały są tak stare, że wyrastają na nich drzewa, są porośnięte mchem i trawą. W górach czuje się jedność z naturą, poczucie wspólnoty, jakbyśmy wszyscy jednym organizmem.

Erazm z Roterdamu mówił, że wiedza nie czyni człowieka ani lepszym, ani szczęśliwszym: "Widziałem w życiu mało stu rękodzielników, stu rolników, mądrzejszych i szczęśliwszych, niż rektorowie uniwersytetów."(5) Szczęśliwi ludzie są prości, żyją blisko natury.

"Pomimo wielu swych błędów daleką była Polska od tego stanu. Była zawsze narodem rolniczym, umiarkowanym i pogodnym zawsze więcéj do prostoty obyczajów zbliżonym. Smiało powiedzieć można że ludy Sławiańskie, tyle w pierwiastkach swoich do Greków zbliżone i dotąd bliżej natury żyjące, najłatwiej powtórzyć mogą dawny prosty i szlachetny smak grecki zasadami Chrześciańskiemi wzniesiony. Może mniéj wydadzą geniuszów na chwilę zadziwiających, które jak wulkan krótko ognistemi wybuchy jaśniejąc, wnet dym tylko wydają lecz za to ich Muzy dążyć będą do wpajania łagodnych uczuć, rolniczemu ludowi właściwych, a które cywilizacyi ostatecznym są celem." Myślę, że nie tylko sposób myślenia Polaków jest godny pochwały. Wydaje mi się, że szczególnie gdy jesteśmy w trudnej sytuacji (do której przez stulecia przywykliśmy) potrafimy sobie poradzić i się jakoś dostosować.

Jak na nas wpływa zmiana pór roku? Dlaczego się wzruszamy na widok wschodu Słońca nad morzem? Po co jeździmy w góry i przyglądamy się z zaciekawieniem otaczającej nas przyrodzie? Dlaczego jako dzieci jesteśmy tak ciekawi wszystkiego, co nas otacza? Dlaczego przyroda potrafi nas tak przyciągać? Dlaczego z jednejstrony zachwycamy się widokiem niedźwiedzia w górach, a z drugiej gdy go spotykamy rośnie w nas przerażenie?


Można je opisać jako doświadczenia licznych wymiarów świata przyrody - przyrody zarówno urzekającej i inspirującej, jak i niesamowitej i przerażającej. Może natura jest zwyczajnie dla nas naturalna i przebywanie na łonie natury (poetycko, łono to pierś) powinno być codziennością. Czy może natura ludzka, nie odbiega tak od tej zwierzęcej? Wydaje się, że człowiekiem niekiedy też rządzi jego instynkt, ego, nie jest w stanie zapanować nad swoimi emocjami i wybucha jak wulkan Mauna Loa.


Wulkan Mauna Loa był nieaktywny przez 9 lat i ostatni raz wybuchł w 1984 roku. Lawa spływała przez 22 dni. Pod odpowiednim nachyleniem podłoża lawa Mauna Loa osiągała prędkość do 50km/h. Chociaż lawa zagrażała mieście Hilo, przepływ zatrzymał się przed obrzeżami miasta ale wciąż możemy sobie wyobrazić zniszczenia jakich dokonała. Mimo wszystko jak przeczytamy o czymś takim budzi to w nas podziw i może nawet chcielibyśmy pojechać i zobaczyć ten wulkan na własne oczy. Temperatura lawy waha się od 700 do 1200C (zwykle 1100C lub więcej), prędkość, a wulkany na Islandii potrafią wylewać lawę w tempie nawet 75 ton na sekundę. (6)

Mogłoby się wydawać, że erupcja wulkanu ma tylko wyłącznie niekorzystny wpływ ale nie do końca na środowisko. Kiedy lawa wlewała się do oceanu, wywołała ogromny rozkwit fitoplanktonu, który rozprzestrzenił się wgłąb Pacyfiku. "Stanowi podstawę łańcucha pokarmowego oceanu i jest ważnym źródłem pożywienia dla zooplanktonu, ryb i skorupiaków, które są szybko pochłaniane przez większych mieszkańców oceanu, takich jak rekiny, foki czy wieloryby." (7) Autorzy badania uważają, że olbrzymi napływ gorącej lawy do oceanu przemieścił wodę z jego niższych partii, która naniosła m.in. azot i inne składniki odżywcze. "Co ciekawe, to nie pierwszy raz kiedy wulkany ożywiły życie w oceanach. Erupcja w 2008 r., do której doszło na Alasce spowodowała rozwój alg, który poprawiły sytuację miejscowych populacji łososia." (7)


Wulkan wybucha od przynajmniej 700 000 lat i ma 75 000km sześciennych objętości.

Starożytna hawajska religia głosi, że pięć wulkanicznych szczytów wyspy jest świętych, i wszyscy hawajczycy patrzą z wielkim podziwem i szacunkiem na Mauna Loa, największego z nich wszystkich. Wydaje się, że "katastrofy" naturalne niekiedy mają najbardziej negatywne skutki dla ludzi, a nie dla środowiska. Hawajczycy w swojej religii, między innymi wierzyli w boginię wulkanów - Pele. Do rodzeństwa Pele należą bóstwa różnych rodzajów: wiatru, deszczu, ognia, fal i chmur. Legenda głosi, "jej ciało jest jak lawa i para wodna, która unosi się z wulkanu. Może też zmieniać formę, pojawiając się jako biały pies, stara, czy piękna młoda kobieta."

Wydaje się, że ludzie kiedyś żyli w harmonii z naturą, może wtedy częściej cieszyli się z pracy i czuli większą satysfakcję po prostu z faktu, że są. Przyroda dała hawajczykom inspirację do stworzenia religii. Podchodzili do wulkanu z szacunkiem i nadal podchodzą próbując pogodzić ich życie, z życiem otaczającego ich świata. Niby prości ludzie, a jednak szczęśliwi, co potwierdza, że Hawaje zostały już 7 rok z rzędu wybrane jako najszczęśliwszy obszar w Stanach Zjednoczonych. (8) Może my też powinniśmy się zastanowić, czy na pewno warto brać udział w wyścigu szczurów? Skoro na szczurach prowadzimy eksperymenty, czy ironicznie nie prowadzimy ich też na nas samych? Czujemy bliskość z naturą, ale przestaliśmy ją szanować. Może dlatego, że przestaliśmy szanować samych siebie.

Bibliografia:


1. Siła w słabości: Paradoksy życia, Mariusz Muszczyński

4. Pisma rozmaite, Tom 1, Kazimierz Brodziński, 1830

5. Próby, Michel de Montaigne

9 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


601 683 209

Laurowa 1, 03-197 Warszawa, Poland

  • googlePlaces
  • facebook

©2023 by Learn With Us

bottom of page